24.04.2012

Fanki czy nie? ♥

- Sluchaj bo jest akcja! - zadzwonilam do Nathana.
- Jaka?! Za 3 minutki nas kreca...
- Nie wiem jak ci to powiedziec...
- Najlepiej szybko!
- Stoje sobie wlasnie z Ola pod budynkiem
- Jeeeej... ale frajda! - zasmial sie. - Ja juz musze konczyc! Kocham cie!
- Wal sie! - rzucilam telefonem.


Poczekalysmy z Ola az chlopcy skoncza wywiad... Troche to trwalo.
Ustawilysmy sie calkiem przy wejsciu i czekalysmy.
Nagle wyszedl Martin. Spojrzal na nas, pokrecil glowa i poszedl dalej.
Za nim wyszedl Siva i Jay... poszli prosto do vana.
- Chyba sobie kpicie! - krzyknelam.
- HA HA HA! Ale jestescie zabawni! - Ola usmiechnela sie ironicznie.
Wreszcie wyszli Max, Nathan i Tom.
Podeszli do nas jak gdyby nic z mysla, ze chcemy sobie zrobic z nimi zdjecia.
Myslalam, ze sobie zartuja. Wiec tez chcialam zazartowac.
- Follow'niecie mnie na twitterze!? - piszczalam.
- Jasne, podaj nicka.. - Nathan usmiechnal sie slodko.
W tym momencie kiedy ja robilam facepalm'a Ola probowala uswiadomic Maxowi, ze to ona.
On usmiechnal sie tylko i razem z Nathanem odeszli.
- Ja jibi... - Ola sie zalamala.
Gdy Tom wyciagnal do nas rece byam pewna, ze nas rozpoznal... ale nie! On poprostu chcial przytulic fanki.
Po chwili rowniez poszedl do vana.
- Oni sobie kpia! - Ola nie mogla uwierzyc.
Ludzie powoli sie rozeszli, a ja stalam z Ola jak wryta.
Dzwonilysmy do chlopakow, ale oni nie odbierali.
Postanowilysmy, ze pojedziemy do hotelu.

- Ty... ale teraz przynajmniej wiemy, ze nie zwracaja uwagi na wyglad fanek... - probowalam sie pocieszyc.
- Nawet mnie nie wkurzaj! - Ola otwierala drzwi do pokoju.
Od razu rzucilysmy sie na lozka i po raz kolejny probowalysmy sie dodzwonic do chlopcow.
Nadal nie odbierali wiec sprawdzilysmy ich twittery i dowiedzialysmy sie gdzie teraz sa.
- Jedziemy! - Ola wstala zdenerwowana.
- Taaa... do dupy na raki lapac szczupaki! - mowilam bjac sie poduszka.
- Niee... do VH1...
Wstalam zmarnowana i razem z Ola ruszylysmy lapac taksowke.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz