27.02.2012

Hejterki ♥

Chlopcy szykowali sie na kolejny koncert lecz my z dziewczynami postanowilysmy, ze zostaniemy za kulisami...
To znaczy ja i Ola... po ostatnim incydencie wolalysmy zostac w przyjaznym pokoiku.
Gdy zespol byl juz gotowy Nathan podszedl do mnie a ja dalam mu na szczescie kopniaka w tylek.
- Ale romantycznie! - zasmial sie Max i pocalowal Ole.
- Pasuje? - Nathan powiedzial do Maxa i  mnie pocalowal.
 - Takie troche wymuszone, ale mnie osobiscie pasuje. - popatrzalam na Nathana.
On usmiechnal sie slodko i poszedl na scene.
- Nnnnno... to co by tu tworczego porobic? - Ola spojrzala na maszyny do cwiczen.
- Ja popracuje nad miesniami palcow... - rzucilam sie na sofe, wzielam pilot i wlaczylam telewizor.
- O! Ale miesnie palcow to ten... no... trzeba cwiczyc! Trzeba! - mowila Ola siadajac obok mnie.
Ja i Ola w jednym pokoju...? To nie wrozy nic dobrego!
Po jakichs 5... no moze 10 minutach pilot uz nie dzialal poniewaz zachcialo nam sie bic...
W trakcie bitwy dorwalam dziwny spray i zaczelam nim psikac na Ole.
Z butelki wydobywala sie dziwna, lepka, zielona masa...
Niestety nie mam dobrego cela wiec ani troche nie ubrudzilam Oli tylko caly pokoj.
Spray sie skonczyl a my zawarlysmy rozejm.
Usiadlysmy zmeczone na kanapie i uslyszalysmy krzyczae fanki.
Nie byly to jakies krzyki radosci czy cos...
Cos nas tknelo zeby wyjsc i zobaczyc co sie dzieje.
Grupka dziewczyn stala pod scena z wielkimi bannerami :
" What the fuck is TW...? Gays!!! " , " TW? What a shit!! 1D... this is it!! " i cos krzyczaly.
Moim pierwszym odruchem bylo poprostu podejsc, zepsuc plakaty i zobaczyc co dalej...
Na szczescie Ola mnie powstrzymala...
Chcialysmy wyjsc na scene i cos powiedziec, ale bylysmy ubrane w jakies dresy i nie wygladalo by to ok...
- A walic to! - krzyknela Ola ruszajac na sam srodek sceny.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz