3.03.2012

Inwazja tweetow ♥

Po kilku nastepnych koncertach z trasy zespolu stwierdzilysmy z Ola ze wrocimy na jeden dzien do domu - do Londynu.
Chcialysmy wreszcie przespac noc w normalnym lozku, wziac normalny prysznic, zjesc cos nie z puszki... a ponad to chlopcy poprosili nas zebysmy wziely im kilka rzeczy.
Do domu dotarlysmy okolo 14.
Wzielysmy szybki prysznic, przepakowalysmy siebie i chlopcow i zorientowalysmy sie, ze jest juzpo 19.
Bylysmy strasznie zmeczone wiec postanowilysmy pojsc spac.
Bylysmy pewne, ze rano obudzimy sie wczesniej, ogarniemy dom i pojedziemy na The Code.
No.... rano obudzilysmy sie wczesnie.... jakby tak przewrocic zegarek do gory dogami i nie patrzec na cyferki... no...
- Coooo?! Juz 14?!?! - krzyknelam ze swojego pokoju.
- A ty myslalas ze wstaniemy wczesnie? - zasmiala sie ola ziewajac.
- Trzeba sie zbierac... o 15 mamy byc juz  w arenie...
- I tak wiedza, ze nie przyjedziemy na czas... - slyszalam jak Ola przeskakuje po programach w telewizorze.
Nie mialam ochoty zbytnio sie spieszyc wiec wyciagnelam laptopa spod lozka i weszlam na twittera.
Nagle zobaczylam wpis od Nareeshy skierowany do mnie i Oli :
" I have a question... WHERE THE HELL ARE YOU girls?! ".
- Olaaa... powinnysmy chyba spiac posladki i sie pospieszyc... - krzyknelam.
Ola sie nie odzywala, a ja odpisalam ze o 15:30 bedziemy.
Nagle zobaczylam tweeta od Toma :
" Agata and Ola said that they'll be here at 3:30pm... yeeeeep.... ".
Tom wszedl mi troche na ambicje wiec zaczelam sie szykowac.
Ola widzac, ze ide wziac prysznic tez zaczela sie szykowac.
Gdy juz obie bylysmy gotowe usiadlysmy w salonie i stwierdzilysmy, ze nie do konca chce sie nam jechac.
Postanowilam sprawdzic jeszcze raz twittera.
Max dodal tweeta do mnie i do Oli :
" Yeh... You'll be here at 3:30pm but you're still in bed, you didn't eat a breakfast and you have soooo many things to do! Girls... whe know that you'll be late! haha ".
Odpisalysmy mu, ze jestesmy juz gotowe i nagle zaczela sie fala tweetow od calej ekipy TW do nas.
Pisali, ze i tak nie zdazymy, ze skoro jestesmy gotowe to czemu nas tu nie ma itp...
Postanowilysmy ich zaszokowac i ruszyc w droge.
Dodalysmy wiec tweeta :
" On our way to #TheCodeLondon" ...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz