3.03.2012

Sexi ♥

- Piotruś? - Max odwrócił się i popatrzał na Kelsey.
- Piotruś! - odpowiedziała.
- Yhm... Piotruś... - powiedziała poirytowana do Oli.
- Piotruś.... - Max popatrzał na Olę.
- No Piotruś do Kelsey jakiś napisał! - Tom nas wybronił, a właściwie Ole.
Nie miał szczególnie po co jej bronić, ale niestety Max chyba zapomniał o tym, że wszystkie plotki o Piotrku i Oli były nie prawdziwe ponieważ wyglądał na zdenerwowanego.
- Piotruś do ciebie napisał?! - nagle Tom się zdziwił.
Ratując Olę, od ponowienia tematu o panu Piotrze z X factora, sam wpadł.
- Kuzyn! - nagle Kelsey przestała być wredna.
Zdziwione z Olą się odwróciłyśmy, a ona po raz pierwszy się do nas szczerze uśmiechnęła... Albo tak dobrze udaje.
W każdym bądź razie zafascynowane wróciłyśmy do oglądania.
- Ale Kuba sexi wygląda... - Ola szepnęła w moją stronę.
- Co przepraszam...? - Max wyraźnie się poddenerwował.
- O Boże! Maxiu jest zazdrosny! - zaśmiał się Nath.
- Ej, ale bez kitu! Bosko tu wygląda! - odpowiedziałam Oli.
- Co...? - Nathan uniósł brwi ze zdziwienia.
- Ale macie problemy! - Ola pokręciła głową.
- Ja myślę, że oni... - nagle Ola mi przerwała.
- Co ty dzisiaj tak często myślisz?!?! - zdziwiła się. - Ty tyle nie myślałaś przez ostatni rok!
Zmierzyłam Olę wzrokiem.
- Serio myślisz, że jest sexowny...? - Max zapytał Olę.
- Yhm. - odpowiedziała nie odrywając wzroku od ekranu.
- A ja nie jestem sexowny? - rzucił kolejne pytanie.
- Yhm. - odpowiedziała.
Nic do niej nie docierało kiedy oglądała telewizor, a tym bardziej jak wypatrywała mnie i siebie na widowni.
- Miło! - Max udawał smutnego.
- Ale co? - Ola wyrwała się z transu i pocałowała Maxa.
- Powiedziałaś, że nie jestem sexowny.
- To bolało! - Nath udawał, ze pilotem przebija sobie serce.
Pilot służy za jakiś sztylet albo... coś.
- It's like a dagger in my heart. - Tom zaśmiał się i zaczął śpiewać piosenkę chłopców.
- Dagger, Dagger oh Dagger, Dagger oh. - śpiewałam i podskakiwałam na sofie.
- O! Próbę sobie robicie? Próbe to powinniście sobie zrobić na hali... jakieś 20 minut temu. - do pokoju wszedł zdenerwowany Martin.
- Maaaaartin! - krzyknęłam uśmiechnięta rozkładając ramiona.
- Wreszcie ubrany! Nadal nie umiem pozbierać się po tym co zobaczyłam przed busem. - Ola skrzywiła się.
- Oli tylko widok gołego Maxa nie obrzydza! - zaśmiał się Nath.
- Masz z tym jakiś problem? - zapytała.
- Mnie też nie obrzydza! - Tom zaśmiał się i podszedł do Maxa.
- Sexi flexi normalnie! Szykujcie się papużki. - zaśmiał się Kevin.
Nathan wstał powoli i mnie pocałował.
Max z Olą żegnał się troszeczkę dłużej... więc postanowiłam, że się ulotnie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz