10.01.2012

Ogarnij sie ♥

Dojechalysmy do hotelu.
Uffff... wreszcie. - pomyslalam.
Bylam strasznie zmeczona a w dodatku ta roznica czasu...
Wynajelysmy jeden pokoj poniewaz wiedzialysmy ze chlopacy maja osobne pokoje wiec zamieszkamy razem z nimi.
- To co? Idziemy na impreze? - powiedzialam zniechecona kladac sie na lozko.
- Noooo! Juz! - odezwala sie zmeczona Ola.
- Teraz to lepiej obczajmy gdzie chlopacy maja pokoje. - Patrycja juz miala wychodzic z pokoju kiedy uslyszalysmy znajome glosy na korytarzu.
- Aaaaaaa LA! - krzyczal Tom.
- I co sie tak glupkowato cieszysz? - uslyszalam glos Maxa.
- Dzisiaj do The Ellen Show?! Nie wierze! - Nathan mial uradowany glos.
- Ja tez nie wierze! - odezwala sie Jayne.
- Szalenstwo... ide cos zjesc. - powiedzial Martin.
- Idz! - odpowiedzial mu Max.
- I nie wracaj! - dorzucil na zarty Nathan.
Glosy wcale nie milkly wiec zastanawialysmy sie czemu.
Okazalo sie, ze ekipa TW ma pokoje obok i na przeciwko naszego pokoju.
- Prosze cie bardzo! Baaaaaardzo! Nie krzycz i nie udzielaj sie bez potrzeby bo chlopacy sie zorientuja ze tu jestesmy! - poprosila mnie Ola.
- Juz tak tego nie przezywajcie! - krzyknelam.
- Nie no... ja sie zabije! - Patrycja padla twarza na poduszke.
- Prosilam... nie krzycz! Ogarnij sie!- upomniala mnie Ola.
- Aaaaa... juz rozumiem! - zaczelam sie smiac.
To byl jakis dziwny dzien. Nic do mnie nie docieralo. No ale... czemu sie tu dziwic?
Bylam w LA... w przepieknym hotelu!
Wlaczylam telewizor i szukalam kanalu na ktorym pokaza chlopakow w The Ellen Show.
- Wlasnie dziewczyny... Kiedy i gdzie pokazemy sie chlopaka? - zapytala Pati.
- Nie mam zielonego pojecia! - Odezwala sie Nareesha.
- A moze by tak... - zastanawialam sie. -aaaaa nie... to nie wypali!
- Co?! No mow! - krzyknela Ola.
- Co wy na to by pojechac do The Ellen Show? - popatrzalam uradowana.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz